Mikołajki
Najpierw był list do Mikołaja, ciasteczka, mleko oraz marchewka dla reniferów i oczekiwanie przez cały weekend czy przyjdzie do nas i coś nam odpisze. W poniedziałek 8.12 od rana ogromna radość bo okazało się, że był i zostawił dla nas odpowiedź. Psotne elfy próbowały przeszkodzić Mikołajowi ale On okazał się sprytniejszy. Po odczytaniu listu spotkała nas ogromna niespodzianka i osobiste spotkanie z samym Mikołajem.
Kolejną niespodzianką były cukrowe laseczki i obrazek Mikołaja przygotowane przez Malwinkę i Matyldzię. Słodkiego nigdy dość ;) Dziękujemy
